Ostatnie spotkanie diakoni misyjnej miało niezwykły charakter, a to za sprawą zarówno miejsca jak i gościa, a właściwie gospodarza...
Otóż 16 listopada łódzka diakonia misyjna udała się do parafii pw. Niepokalanego Serca NMP i św.Antoniego Marii Klareta w Łodzi, którą prowadzą ojcowie klaretyni. Uczestniczyliśmy najpierw wspólnie w Eucharystii, a następnie udaliśmy się do sali misyjnej, gdzie swoim świadectwem podzielił się z nami o. Jacek Kwiatkowski CMF, który przez wiele lat posługiwał na Syberii.
Ojciec Jacek opowiedział m.in. o tym, że od początku jego powołanie do życia konsekrowanego i kapłańskiego łączyło się z pragnieniem wyjazdu na misje. Podzielił się z nami również radościami i trudnościami pracy misyjnej na Syberii.
Dla naszej diakoni ważnym przeżyciem było również samo miejsce, gdzie się spotkaliśmy, gdyż w swojej sali misyjnej ojcowie klaretyni zgromadzili dziesiątki niezwykłych eksponatów, przywiezionych przez członków ich zgromadzenia posługujących w różnych częściach świata.
Po pasjonującym spotkaniu z Żywym Kościołem udaliśmy się do domu małżeństwa odpowiedzialnego za naszą diakonię, Ani i Przemka, gdzie w ramach "części integracyjnej" zjedliśmy pizzę i zagraliśmy w "Pociągi" (a jakżeby inaczej, to już niemalże tradycja naszej diakoni). Na końcu pomodliliśmy się za misje, misjonarzy i cały Kościół, szczególnie polecając posługujących na misjach oazowiczów.
Następne spotkanie, 19 grudnia, będzie wyjątkowe nie tylko ze względu na "opłatkowy i przedświąteczny" charakter, ale przede wszystkim dlatego, że mamy nadzieję, że będzie na nim Iza, która już niedługo wraca z Chin. Tym bardziej więc serdecznie już na nie wszystkich zapraszamy.
 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz